Sylwester tego roku był dla mnie niezwykłym doświadczeniem.

Kiedy goście wchodzili do klubu, widziałem na ich twarzach uśmiechy i ekscytację, co wzbudzało we mnie ogromną radość. Cała sala tętniła życiem od dźwięków muzyki, a widok tłumu na parkiecie tanecznym już na początku wieczoru obiecywał, że to będzie wyjątkowa noc. Sylwester w klimacie lat 80. i 90. okazał się strzałem w dziesiątkę. Widziałem, jak … Czytaj dalej…